Dezo-mineral POMARAŃCZA+PETITGRAIN+GURJUN
Połączyłam minerały i olejki eteryczne. Powstał dezodorant. Prosty, naturalny i działa.
Pachnie skórą słodkiej pomarańczy. Czuć też petitgrain, cytrusowo-pieprzny aromat liści drzewa pomarańczowego. Zapachy utrwala delikatnie żywiczny gurjun balsam.
Dezo zwalcza bakterie i nie dopuszcza do powstawania nieprzyjemnego zapachu potu .
Podobnie, jak pierwotna wersja CEDR&LAWENDA, jest delikatny dla skóry.
Wystarcza na cały dzień, a może i dłużej.
Umil sobie poranki. Nabierz odrobinę palcem i połaskocz się pod paszką. Weź parę głębokich wdechów i pozwól olejkom eterycznym nakręcić dobry humor.
Jak zrobić dezo-mineral?
Skorzystaj z moździerza. Trzymaj się kolejności z tabeli i dokładnie rozetrzyj każdy składnik.
składniki dezo-mineral | ilość na 100 g |
ziemia okrzemkowa | 7,68 |
olejek eteryczny petitgrain | 0,69 |
olejek eteryczny gurjun balsam | 7,02 |
biała glinka | 22,03 |
tlenek cynku | 47,23 |
olejek eteryczny słodka pomarańcza | 15,35 |
Pastę przechowuj w zamkniętych pojemnikach i chroń od światła. Polecam słoiki z ciemnego szkła.
Nie obawiaj się o termin ważności.
Dezo-mineral to produkt niskiego ryzyka mikrobiologicznego, dlatego że nie zawiera wody i składa się z dużej ilości olejków eterycznych, które są naturalnymi konserwantami.

7 Comments
Join the discussion and tell us your opinion.
Koniecznie muszę wypróbować 🙂
Hej!! Rozumiem, że zdecydowanie powinno się trzymać proporcji, ale dezodorant to nie lek ani nic takiego więc czy dałabyś może radę jakoś przeliczyć to na łyżeczki np? Bo nie potrzebuję jeszcze wagi na tyle, aby specjalnie ją kupować. 🙁
Jak będę robić kolejną porcję dezo, to odmierzę składniki w łyżeczkach.
Mój dezo, który mam od Ciebie nie da się nabrać na palec, ponieważ jest całkiem twardy. Zwykle skrapiam go wodą i mażę po nim dość długo palcem, aby coś na nim się namazało i tak po odrobinie pod pachę. Nie ukrywam, że byłoby mi łatwiej gdyby to była pasta.
Dokropiłam do „dezo-mineral” ulubionego olejku eterycznego (bezpiecznego dla skóry, rzecz jasna), dzięki czemu nie wprowadzam wody, a dezo jest bardziej elastyczne, plastelinkowate. Taką „plastelinkę” nabieram w palce i smaruję się grudką „plastelinki” pod pachą.
Z bezpiecznych olejków używam np. lawendy, cedru, ylang, bergamotki.
Bergamotka z ylang daje ciekawy efekt kwiatowy. Ylangu jedna kropla, bo ma mocny zapach. Cedr jest na tyle delikatny, że można dać więcej, kilka kropel na słoiczek.
Świetnie sobie radzisz 😀
Czy dezodorant będzie dostępny w sklepie?